czwartek, 10 lutego 2011

Po sesji - 10.02.2011.

Po wczorajszej, nic nie wnoszącej, sesji (powód dla którego nie było raportu) dzisiaj coś wreszcie
drgnęło. Podaż przystąpiła do mocniejszego ataku co w efekcie pozwoliło na zejście indeksu Wig20 do poziomu 2706 na zamknięciu.

W efekcie na wykresie pojawiła się czarna świeca, która w sposób znaczący wybiła konsolidację w
jakiej tkwiliśmy na przestrzeni ostatnich kilku sesji.
Tym samym została przebita linia trendu poprowadzonapo dołkach z 01.07 i 31.08. 2011, która jeszcze nie tak dawno powstrzymała zapędy niedźwiedzi (10.01 i 31.01.2011). Nie jest to jeszcze tragedia dla posiadaczy akcji, zresztą widać wyraźnie, że rynek cały czas ma "opór" przed spadkami, jednak raczej nie maja się oni z czego cieszyć a co najwyżej z błagalnym spojrzeniem czekać na test wsparcia w postaci dolnego ograniczenia kanału (grubsze niebieskie linie na wykresie).
Jeśli w USA nie dojdzie do mocniejszej przeceny w dniu dzisiejszym czy też jutro rano kontrakty na S&P nie będą na większym minusie, to raczej taki test będzie mógł mieć miejsce w przyszłym tygodniu. W końcu to ponad 2% i w świetle braku "zapalnika" tak mocny spadek trudno jest wykonać na jednej sesji jaka pozostała w tym tygodniu.
Jest jeszcze kilka ciekawych kwestii (i to nie tylko dotyczących samego indeksu ale i głównych spółek z Wig20) jednak o tym napiszę w Raporcie Tygodniowym, który jak co tydzień roześlę w weekend do wszystkich subskrybentów.

Zapraszam do zapisywania się na listę (u góry po prawej jest formularz) w celu otrzymywania bezpłatnych porad oraz raportów po każdej sesji (takie raporty na blogu nie będą każdego dnia) oraz tygodniowych analiz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz