środa, 19 stycznia 2011

Miedź w odwrocie?

Ostatnie wzrosty na warszawskim parkiecie odbywały się głównie za sprawą rosnącej bez opamiętania cenie akcji KGHM. Dlatego dzisiaj postanowiłem napisać kilka słów o sytuacji panującej na rynku miedzi, która w znaczący sposób odbija się na notowaniach miedziowej spółki.
Miedź, bez wątpienia znajduje się w trendzie wzrostowym i to w każdym możliwym wymiarze czasowym (krótko, średnio i długoterminowym). Nie będę dywagował czy to ewentualnie rosnący popyt jest przyczyną takiego zachowania cen omawianego kruszcu czy jest to czysta spekulacja o charakterze "bańki". Po prostu dla samej analizy technicznej nie ma to żadnego znaczenia.
Jak zapewne wszyscy czytelnicy (co najmniej znacząca większość) wiedzą, w trendzie wzrostowym opory mają małe znaczenie ponieważ zawsze mogą być pokonane (w końcu trend wzrostowy to stale nowe szczyty). Trend trwa dopóki nie nastąpi jego zmiana, której początkiem jest pokonanie wsparć w postaci znaczących dołków. Ja jednak postaram się spojrzeć na wykres właśnie pod
kątem oporów aby wskazać na możliwy poziom wystąpienia ostatniego szczytu i co za tym idzie punktu zwrotnego.
Analiza którą za chwilę przedstawię
nie musi wcale się wypełnić, jednak oparta jest ona na bazie technik, które naprawdę pomagają wyznaczyć punkty zwrotne.
Ale do rzeczy. Najpierw wykres.

Jak widać na powyższym wykresie, od czerwca 2010 na rynku miedzi trwa kolejny impuls wzrostowy, który z dużym prawdopodobieństwem odbywa się ruchem pięciofalowym (oznaczenia na wykresie). Pytanie na które chciałbym przedstawić moją odpowiedź to "dokąd może zaprowadzić nas piąta fala?". Odpowiedź: "jest kilka kwestii, które wskazują na obecny poziom jako ten który kończy cały duży impuls wzrostowy a więc i piątą ostatnią falę w tym impulsie.".
Swoją prognozę chcę jednak oprzeć na technikach Fibonacciego będących głównym narzędziem do badania rynku pod względem jego geometrii. Uważam, że sama teoria Elliotta nie jest na tyle precyzyjna a co ważniejsze jest o wiele bardziej skomplikowana, aby posłużyć się właśnie nią w celu ewentualnego znalezienia punktu zwrotnego.
I tak wyznaczając zniesienie zewnętrzne większej korekty spadkowej, która miała miejsce w okresie kwiecień - czerwiec 2010 (oznaczona grubą niebieską linią w dolnej części wykresu), na obecnym poziomie mamy jego wartość odpowiadającą współczynnikowi 1.902 czy jak ktoś woli 190.2%. Jest to bardzo często występujący współczynnik Fibonacciego właśnie w zniesieniach zewnętrznych, który ustanawia poziom docelowy.
Mniej więcej na tym samym poziomie mamy kolejne zniesienie zewnętrzne. Jest to zniesienie ostatniej korekty przed falą piątą czyli zniesienie zewnętrzne fali 4. Również i w tym przypadku mamy do czynienia z współczynnikiem 190.2%.
Na obecne poziomy wskazują również projekcje cenowe fali trzeciej dużego impulsu wzrostowego. I tak mierząc ekspansje cenową fali trzeciej otrzymujemy na obecnym poziomie współczynnik Fibonacciego 44.7% a korzystając z techniki APP otrzymujemy tutaj równość fali trzeciej i piątej (zatem fala pierwsza jest najkrótsza co jest zgodne z teorią Elliotta).
Zatem na obecnym poziomie powstała bardzo silna strefa oporu wynikająca z powyższych technik (ciemno żółty prostokąt). Biorąc pod uwagę, iż te techniki są jednymi z najlepszych narzędzi w kwestii wyznaczania ewentualnych punktów zwrotnych, można założyć z dość dużym prawdopodobieństwem możliwość zakończenia obecnego impulsu wzrostowego na rynku miedzi właśnie przy obecnych poziomach cenowych.
Na koniec jeszcze kilka słów na temat klasycznej analizy technicznej. Cały omawiany impuls wzrostowy porusza się w kanale cenowym. Na przestrzeni stycznia ceny dwukrotnie naruszyły górne ograniczenie tego kanału, jednak w bardzo krótkim czasie powróciły do niego. Dzisiaj również miało to miejsce a czarna świeca jaka powstała po dzisiejszej sesji wygląda naprawdę groźnie. Dodatkowo jest spora szansa na utworzenie formacji podwójnego szczytu i choć byłaby ona formacją krótkoterminową (ewentualny zasięg, po jej powstaniu to poziom ok. 9000$) to może się okazać, że właśnie w ten sposób rozpoczyna się mocniejszy ruch w dół.
Nie muszę już chyba dodawać, jak spadki cen miedzi mogą przełożyć się na indeks, który większość swoich ostatnich wzrostów zawdzięcza hossie na tym metalu.

Wszystkich zainteresowanych otrzymywaniem bezpłatnych raportów na temat sytuacji giełdowej a także materiałami szkoleniowymi z zakresu inwestowania na giełdzie zapraszam do zapisywania się na listę(u góry po prawej stronie jest formularz).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz