czwartek, 22 kwietnia 2010

Ostatnie szczyty sieją grozę.

Od lipca 2009, na większości giełd, a konkretniej na wykresach indeksów poszczególnych rynków akcji, mamy do czynienia z sekwencją coraz wyżej usytuowanych nowych szczytów. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, iż każdy kolejny szczyt jest minimalnie wyżej usytuowany od poprzedniego i zaraz po jego utworzeniu dochodzi do korekty schodzącej poniżej poprzedniego.Można powiedzieć, w każdym bądź razie ja tak uważam, że jest to specyficzna wersja konsolidacji o lekko wzrostowym charakterze. Tak naprawdę są to częste starcia byków z niedźwiedziami z których zwycięsko wychodzą raz jedni a raz drudzy.Faktem jest, że finalnie rynki przesuwają się na północ, w każdym bądź razie tak było do tej pory. No właśnie! Tak było do tej pory.Już w poprzednim wpisie, przedstawiłem indeks Wig 20 z bardzo silną strefą oporu wyznaczoną różnymi technikami przy użyciu współczynników Fibonacciego. Do momentu ostatniego szczytu na naszym indeksie największych spółek notowanych na warszawskim parkiecie, żaden inny szczyt nie mógł "się pochwalić" tak zbitą i zarazem tak silną strefą oporu. Kto nie wierzy może sam przeanalizować wykres wykorzystując wszystkie ważniejsze dołki i szczyty oraz techniki wyznaczania zniesień wewnętrznych i zewnętrznych oraz analizę ekspansji i APP. Pokazałem, że również w USA mamy podobną bardzo silną strefę oporu w obszarze ostatniego szczytu.Ta sytuacja zachęciła mnie do przeanalizowania znacznej ilości głównych indeksów europejskich. Wyniki przeprowadzonych analiz przeszły moje najśmielsze oczekiwania.
Zamiast rozpisywać się przedstawię wykresy z wynikami tych analiz. Myślę, że przedstawione powyżej wykresy mówią same za siebie i jakikolwiek komentarz jest zbędny.
Mogę zagwarantować, iż na żadnym wykresie, żaden poprzedni szczyt nie miał na drodze choćby w połowie tak silnej strefy oporu jaką mają ostatnie szczyty.
Oczywiście kto nie wierzy może sam przeprowadzić analizę.
Jakie wnioski można wyciągnąć z takiej sytuacji?
Myślę, że tylko niespotykanej wagi dobre informacje mogłyby przyczynić się by byki całego świata uporały się z tymi oporami. Osobiście uważam to za sprawę arcy trudną do wykonania. Co najmniej w najbliższym czasie trudno spodziewać się udanego ataku na tą strefę oporu. Piszę, że "co najmniej w najbliższym czasie" bo osobiście myślę, iż upłynie spory kawał czasu zanim będziemy mogli myśleć o udanym ataku byków.

Dziękuje wszystkim za zapoznanie się z treścią powyższego artykułu, zapraszam również do przeczytania poprzednich jak i do czynnego wpisywania komentarzy.

Wszystkich zainteresowanych otrzymywaniem bezpłatnych raportów, na temat sytuacji giełdowej, a także materiałami szkoleniowymi z zakresu inwestycji giełdowych, zapraszam do zapisywania się na listę.



1 komentarz:

  1. no to chyba się tych dużych spadkow prędko nie doczekamy, a co z surowcami, czy ropa dalej będzie szła w górę?

    OdpowiedzUsuń