wtorek, 8 grudnia 2009

Inwestycje giełdowe. Coraz ciekawiej na rynkach azjatyckich.

Ostatnie kilka dni to czas kiedy być może dokonują się bardziej znaczące zmiany. W każdym bądź razie na pewno nastał czas kiedy można dostrzec zbliżającą się nieuchronnie korektę(tak na dobry początek). Z dużą ciekawością obserwuje rynek azjatycki a właściwie dwa indeksy, które moim zdaniem są najważniejsze na dalekim wschodzie. Są nimi Nikkei i Hang Seng.
Chyba ok tygodnia wcześniej, przeczytałem w internecie komentarz na temat indeksu Nikkei, w którym to autor starał się udowodnić, a może właściwszym określeniem będzie, przekonać, iż w przypadku powrotu wspomnianego indeksu nad poziom 9600 będzie można mówić o zakończeniu korekty spadkowej i dołączeniu do wzrostów, które dominują(dominowały) na pozostałych rynkach. Wspomniana teza oparta była na teorii fal Elliota. Nie przemawiało to do mnie w żaden sposób. Doświadczenie podpowiadało mi, że rozpisywanie fal, kiedy bierze się pod uwagę zaledwie mały wycinek wykresu, obarczone jest dużym prawdopodobieństwem błędu. Zresztą moje spojrzenie na rynek japoński kształtuje się w nieco innym świetle.
W listopadzie pisałem o znacznym prawdopodobieństwie zejścia Nikkei do poziomu 9000. Tak się stało. Następne sześć sesji po osiągnięciu wsparcia to ostry marsz w górę, który doprowadził indeks o ponad 10% wyżej.

Jak widać na powyższym wykresie było to dojście do linii trendu spadkowego ze szczytu z ostatniego dnia sierpnia. Mieliśmy naruszenie tej linii ale zamknięcie wypadło tuz pod nią. Ta sytuacja miała miejsce wczoraj. Dzisiaj mieliśmy ponowny test wspomnianej linii trendu, również zakończony porażką byków. Patrząc nieco szerzej na Nikkei można dopatrzeć się, iż od początku maja powstaje na tamtejszym rynku formacja szczytowa a mianowicie duże RGR z minimalnym zasięgiem wybicia do poziomu ok 7300 a więc trochę wyżej nią lutowy dołek. Oczywiście o wypełnieniu się tej formacji będziemy mogli powiedzieć dopiero wówczas gdy zostanie pokonane wsparcie w postaci linii szyi tj poziom 9000. Układ volumenu może tylko potwierdzać możliwość kształtowania się formacji cenowej.
Dlaczego zwracam uwagę na ten rynek? Głównym powodem jest to, że rynek japoński osiągnął dołek tak naprawdę w 27.10.2008. W lutym, indeks Nikkei ponownie zszedł do niskich poziomów jednak było to o ok 100 punktów wyżej i dlatego na tamtejszym rynku zakończenie fali bessy miało miejsce ok 5 miesięcy przed USA.
Ten fakt nie pozwala przejść obok kolejnego, mianowicie że szczyt w Japonii (jak do tej pory) mieliśmy w ostatnim dniu sierpnia mimo że w USA i na wszystkich giełdach europejskich jeszcze kilka sesji temu ustanawiane były nowe, tegoroczne rekordy. Oczywiście, idąc dokładnie tym tokiem myślenia, można byłoby powiedzieć, że ostateczny szczyt na giełdach w Europie jak i USA będziemy mieli w lutym 2010. Nie jest to wykluczone jednak takiej pewności mieć nie można. Uważam, że najważniejsze w tym wszystkim jest to, iż rynek japoński(można rozszerzyć iż azjatycki ale o tym za chwilę) wyprzedza ważne punkty zwrotne na pozostałych rynkach.
Dlaczego zdanie wcześniej wskazałem na rynek azjatycki? Spójrzmy na poniższy wykres.

Jest to wykres kolejnego znaczącego indeksu na rynku azjatyckim Hang Seng. W tym przypadku tegoroczny szczyt wypadł(jak do tej pory) 18.11 a więc później niż w Japonii, ale notowania indeksu od października 2009 również układają się na wzór formacji RGR. W przypadku Hang Seng możemy mówić o formacji mniejszego kalibru ale podobnego znaczenia. Tak jak w przypadku Nikkei minimalny zasięg ewentualnego wybicia to ok 20% tak w przypadku tego drugiego indeksu jest to "zaledwie" nieco ponad 10%.
Najważniejszym jednak nie jest minimalny zasięg, bo jak sama nazwa wskazuje takowy może być znacznie większy, ale fakt dużego prawdopodobieństwa ukształtowania się formacji szczytowych.
Czas pokaże na ile są to trafne spostrzeżenia ale myślę, że nie można tego bagatelizować.

Dziękuję wszystkim za zapoznanie się z treścią powyższego artykułu, zapraszam również do przeczytania poprzednich jak i do wpisywania komentarzy!!!

Wszystkich zainteresowanych otrzymywaniem bezpłatnych raportów na temat sytuacji giełdowej a także materiałami szkoleniowymi z zakresu inwestycji giełdowych zapraszam do zapisania się na listę!!!

Informacja!!!!

Prognoza na kolejne miesiące rozesłana do subskrybentów. Jeśli chcesz ja otrzymać to zapisz się na moja listę a jeszcze tego samego dnia otrzymasz do niej dostęp.



1 komentarz:

  1. Już tyle RGRów w tym roku niezrealizowanych, bo jednak nie przebiło szyi albo co, to może czas już najwyższy, aby RGR w praktyce przypomniał się czym jest ;)

    OdpowiedzUsuń