Dzisiejszy dzień tj. 08.07.2010 może okazać się przełomowy. Takie wnioski można wyciągnąć na podstawie rynków terminowych na indeksy(S&P, WIG20), towarowych(ropa, miedź) oraz walutowych(EUR/USD, USD/PLN).
Rozpocznę od rynków towarowych, których reprezentantami jest ropa i miedź.
Czarne złoto, po wybiciu dołem z kanału wzrostowego, a przedtem odbiciu od strefy oporu wyznaczonej technikami Fibonacciego, spadło do poziomu dołka z początku czerwca. Ten poziom był naturalnym wsparciem, które zadziałało prawidłowo i powstrzymało spadki. Wzrost jaki nastąpił od tego poziomu, trwający całe dwa dni, zatrzymał się wczoraj na dolnym ograniczeniu jeszcze większego kanału cenowego(czerwona linia na wykresie). Dzisiaj co prawda nastąpiło otwarcie powyżej tego ograniczenia jednak, do końca dnia jeszcze zostało sporo czasu. Właśnie dużo będzie zależeć od tego czy uda się jej ponownie wyjść poniżej kanału. Jeśli doszłoby do takiego wybicia to z coraz większym prawdopodobieństwem będzie można oczekiwać utworzenia formacji RGR jakiej postać przybiera zachowanie cen ropy od dołka z 25.05.2010.
Z kolei powyższy wykres miedzi pokazuje, iż panująca na nim sytuacja jest mocno zbliżona do tej na ropie. Tutaj również po wybiciu z formacji klina i zejściu na poziom dołka z 18.06 ceny odbiły do góry i jak do tej pory ten wzrost można określić mianem ruchu powrotnego do wybitego dolnego ograniczenia klina. W nieco dłuższej perspektywie, bo od 07.06 ceny miedzi kreślą również coś co mocno przypomina formację RGR.Jeśli zatem na tych dwóch rynkach nie uda się wyjść do góry i zanegować sygnały wybicia z formacji, będziemy mieli sytuację ruchu powrotnego i wzrostu możliwości utworzenia RGR a co za tym idzie kolejnej fali spadkowej.
Spójrzmy teraz na rynek walutowy. Na pierwszy ogień para EUR/USD.
Dokładny opis panującej sytuacji na tej parze przedstawiłem w poprzednim artykule więc myślę, iż sam wykres wystarczy, bez komentarza. No może tylko nadmienię, iż ukośna, skierowana w dół, grubsza czerwona linia na wykresie to linia trendu spadkowego od samego szczytu z listopada 2009.
Jeśli chodzi o parę USD/PLN
czyli parę walut dzięki której możemy ocenić czy kapitał zachodni wchodzi na giełdę czy z niej wychodzi, to widać wyraźnie na wykresie, iż kurs spadł w okolice dołka z 20.06.2010 i równocześnie wszedł ponownie w strefę oporu wyznaczona technikami Fibonacciego. Jeśli uda się przebić tą strefę to wzrosną szansę na kontynuację odbicia na WIG20. W sytuacji kiedy nie dojdzie do przebicia wsparć to otrzymamy podstawy do utworzenia formacji podwójnego dna i tym samym umocnienia dolara a idąc jeszcze dalej do spadków na rynku akcji.
Na koniec kontrakty na WIG20 i S&P.
Jak widać na powyższym wykresie(intra 1h), nasze kontrakty terminowe, poruszają się w kanale wzrostowym. Dzisiaj na otwarciu kurs wypadł dokładnie na jego górnym ograniczeniu i tym samym wszedł w strefę oporu wyznaczona technikami Fibonacciego. Do tej pory, notowania wyrysowały coś na wzór potrójnego szczytu. Jeśli udałoby się wybić górą z wspomnianej strefy, to mielibyśmy szansę na kontynuację wzrostu, tym bardziej, iż grubsza czerwona linia na wykresie(skierowana ukośnie w dół) to główna linia trendu spadkowego. Jeśli natomiast strefa(naprawdę istotna) powstrzyma wzrost to będziemy mogli oczekiwać powrotu do spadków, tym bardziej iż wzrost odbył się w ruchu harmonicznym dokładniej w kształcie formacji ABCD a zakończenie takiej formacji w strefie oporu jest silnym sygnałem zajęcia pozycji przeciwnej. Jeszcze "lepiej" dla niedźwiedzi wygląda sytuacja na samym WIG20 jednak dzisiaj nie dysponuje wykresem intra tylko dziennym i o tym napisze dokładniej w raporcie rozsyłanym do subskrybentów.
Ostatni przykład to kontrakty na S&P.
Tutaj sytuacja również jest ciekawa i dzisiejszy dzień może mieć ogromne znaczenie co do dalszych notowań amerykańskiego rynku akcji.
Jak widać na wykresie intra - 4h, korekta wzrostowa, bo tak tylko w tej chwili możemy nazwać ostatnie wzrosty, dobrnęła do silnej strefy oporu wyznaczonej technikami Fibonacciego, Sam jej układ jest na obecnych poziomach harmoniczna formacja ABCD. Dodatkowo w tej chwili kontrakty "biją" się z linią poprowadzona przez dwa ostatnie dołki chcąc zanegować sygnał sprzedaży. Jeśli to się uda to możemy oczekiwać dalszych wzrostów jeśli jednak rynek zawróci to formacja ABCD wraz z strefą oporu jak i wspomniana linia będą przemawiać za powrotem do krótkich pozycji. Muszę również nadmienić, iż na wykresie dziennym S&P FUTURES cały ruch od maja do dnia dzisiejszego przypomina swoim kształtem formację korekty pędzącej co mogłoby zapowiadać jeszcze mocniejszą fale wyprzedaży niż dotychczasowe.
Podsumowując, powyższe przykłady wskazują wyraźnie w jak newralgicznych punktach znajdują się wszystkie rynki i co dzisiejszy dzień może oznaczać w perspektywie nawet kilku kolejnych tygodni. Wzrost na wspominanych aktywach oznaczać będzie najprawdopodobniej dalsze wzrosty jednak wiele zagrożeń stoi na przeszkodzie i jeśli to one zadziałają to kolejnych wzrostów możemy nie widzieć przez jakiś czas.
Dziękuję wszystkim za zapoznania się z treścią powyższego artykułu, zapraszam również do przeczytania poprzednich, jak i do komentowania przedstawionych treści.
Wszystkich zainteresowanych otrzymywaniem bezpłatnych raportów na temat sytuacji giełdowej a także materiałami szkoleniowymi z zakresu inwestowania na giełdzie zapraszam do zapisywania się na listę(u góry po prawej stronie jest formularz).
Zmiany w systemie podatkowym w 2025
1 dzień temu
Dużo pisania, a przecież widać, że rynki zapierdalają w górę, a nasz rynek się wlecze.
OdpowiedzUsuńKtoś się myli, pewnie my.
Pozdrowienia P. Darku.
Panie Darku, widzę w Pana twórczości ogromny wpływ autora Alexandra Elder. Dużo trafnych opinii na temat analityków, komentatorów rynku, tylko po co i Pan wchodzi do tego grona? Analizowałem historycznie Pana przewidywania dot. ropy naftowej, widzę że generalna wija jest u Pana spadkowa i tak Pan przewidywał dalsze spadki ok 23 stycznia, ok 5 lutego, ok 23 lutego itp itd no generalnie często po dużych spadkach, ale też ok 22 marca gdzie wydawało się że będzie podwójny szczyt, dotąd się nie udawało bo zawsze niedługo po takiej pro-spadkowej opinii rynek szedł mocno do góry. Teraz wróży Pan RGR-kę i dalsze spadki gdy jesteśmy już po 20$ spadków. Może się teraz uda trafić ;-), życzę powodzenia i sukcesu na miarę Roubiniego który jest teraz szumnie nazywany "tym który przewidział kryzys" bo od 2005 roku mówił że rynki spadną i w końcu po paru latach się udało - spadły, pomylił się tylko o kilka lat a i tak jest teraz Mistrzem :-) Pozdrawiam i zakładam pozycję sell stop 1.0 lota na Ropie lekko poniżej linii szyi ok 70,70$ :-) jak się uda zapraszam na piwko :-)
OdpowiedzUsuńConradr@wp.pl
Witam serdecznie. Po tych silnych wzrostach na sp 500, czy mozna juz powiedzieć, że, może? zaczynamy następną sporą falę wzrostową, kilkumiesięczną. MAX
OdpowiedzUsuń